sobota, 16 września 2017

Orkiestralne "Synthesis", czyli o nadchodzącym albumie Evanescence

Witajcie! Dzisiaj pomówimy o nowym, długo wyczekiwanym albumie zespołu Evanescence; SYNTHESIS. Zapraszam!


Zdania na temat tego albumu są podzielone - część fanów się cieszy, bo to w końcu coś nowego (ostatni krążek o tytule Evanescence został wydany w 2011 roku), ale dla reszty są to po prostu odgrzewane kotlety. Dlaczego? Większość utworów, które znajdziemy na płycie to stare kompozycje zespołu. Mówię "większość", ponieważ znajdziemy tam również dwa nowe utwory. Tak przedstawia się tracklista. Należy jednak pamiętać, że wydana zostanie również japońska wersja albumu, o lekko zmienionej liście utworów.


Główne założenia krążka to nowe, elektroniczno-orkiestrowe brzmienia wybranych kompozycji z poprzednich płyt. Aranżacje orkiestrowe razem z Amy Lee przygotowuje David Campbell. Po premierze albumu, fani mogą się spodziewać nowej trasy Evanescence z orkiestrą. Wokalistka Amy Lee następująco tłumaczy koncepcję Synthesis:

"Jest to synteza – zestawienie, kontrast, synergia organicznego i syntetycznego brzmienia, a także przeszłości i teraźniejszości.
Odzieramy naszą muzykę z przesterowanych gitar, rockowych bębnów i zastępujemy je orkiestrą oraz syntetycznym światem beatów i dźwięków. Przejrzeliśmy cały nasz katalog i wybraliśmy utwory, które stworzone są do takich aranżacji. Przerabiamy je od podstaw, z innymi tempami, innymi partiami, wstępami, zakończeniami i nowymi elementami. Zestawiamy z nich jedną wielką, klasyczną kompozycję, albo coś w rodzaju soundtracku. Pod wieloma względami brzmi to jak soundtrack do mojego życia."




Dodatkowo w utworze "Hi-Lo" będziemy mogli usłyszeć skrzypaczkę Lindsey Stirling.

Na dzień dzisiejszy możemy posłuchać dwóch nowych kompozycji z Synthesis


Kto z Was zamierza zapoznać się z tym wydawnictwem? Jesteście ciekawi nowych wersji znanych i kochanych utworów, takich jak "Bring Me To Life" lub "My Immortal"? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz